WITKACY. WYSTAWA FOTOGRAFII STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA ZE ZBIORÓW MUZEUM TATRZAŃSKIEGO W ZAKOPANEM

WITKACY. WYSTAWA FOTOGRAFII STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA ZE ZBIORÓW MUZEUM TATRZAŃSKIEGO W ZAKOPANEM

WITKACY. WYSTAWA FOTOGRAFII STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA ZE ZBIORÓW MUZEUM TATRZAŃSKIEGO W ZAKOPANEM

11 MAJA – 22 CZERWCA 2018

Centrum Kultury i Sportu Krzeszowice

Polecamy Państwa uwadze najnowszą wystawę Muzeum Tatrzańskiego przedstawiającą fotografie autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza.

Prezentowane na wystawie pochodzą z lat 1898 – 1913 i zostały wybrane przez Muzeum Tatrzańskie z ponad 250 negatywów i pozytywów znajdujących się w zbiorach Muzeum Tatrzańskiego. Na kilkunastu fotografiach uwiecznił Witkacy swoją narzeczoną Jadwigę Janczewską. Jedna z nich przedstawia Jadwigę na tle litografii zatytułowanej „Artysta i jego żona”. „Dzieło to powinno było stać się dla narzeczonej ostrzeżeniem. Nie zwiastowało jej nic dobrego. Przedstawia kobietę jako niszczące mężczyznę, dominujące monstrum o tępej, złośliwej gębie. Spoza owej megiery, niczym na ślubnej fotografii, wyłania się postać młodego, urodziwego artysty. Wątpić należy o bliższym porozumieniu owej pary. Związek ten spaja raczej przykra konieczność”. Wiele fotografii narzeczonej, oświetlonej promieniami słonecznymi wpadającymi przez okno, rejestruje nie tylko wyraz twarzy czy w ogóle urok fotografowanej osoby, ale i dziwność wytworzonej sytuacji. Witkacy nie był zainteresowany fotografowaniem »codziennych« wyrazów uczuć czysto życiowych, fotografując zwracał szczególną uwagę na oczy, w których jako zwierciadłach duszy odbija się najwyższa prawda o portretowanym Istnieniu poszczególnym. Niełatwy zapewne związek zakończył się tragicznie. 21 lutego 1914 roku Jadwiga Janczewska popełnia samobójstwo, strzeliła do siebie z browninga, który należał do narzeczonego. Tragedia, za którą w dużej mierze obwiniał siebie, wstrząsnęła nim do głębi.

Rzadko pojawiające się na aukcjach antykwarycznych fotografie Witkacego cieszą się dużą popularnością. W 2003 roku „Kolaps przy lampie” jego autorstwa z 1913 roku osiągnął cenę 135 tys. złotych, natomiast „Przerażenie wariata” z serii „miny” Józefa Głogowskiego z 1931 roku na aukcji w nowojorskim oddziale domu aukcyjnego Sotheby`s w 2012 roku sprzedano za 10 tys. dolarów, a w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w 2014 roku za 80,5 tys. złotych.

Na wystawie prezentujemy także zdjęcia, na których sam Witkiewicz jest obiektem penetracji obiektywu. A miał on szczególną skłonność do różnego rodzaju eksperymentów fotograficznych z własną osobą. Teatr mimiczny Witkacego, istniał właściwie na co dzień przed aparatem w czasie specjalnych seansów, a ich logicznym zapisem były serie zdjęć rejestrujące kolejne fazy „min”. Autorem tych zdjęć, które powstały głównie w latach trzydziestych, był Józef Głogowski, przyjaciel Witkacego, doskonały fotograf amator mieszkający w Zakopanem.

Chociaż powstało wiele publikacji o Witkacym, odbywają się sesje naukowe poświęcone jego twórczości, to w powszechnej świadomości ciągle funkcjonuje on jako „wariat z Krupówek”, hulaka, pijak, narkoman, dziwak. Mamy nadzieję, że wystawa zmieni to podejście i pozwoli odkryć prawdziwe oblicze „demonicznego fotografa”.

Wernisaż wystawy odbył się 11 maja o godz. 19 w Centrum Kultury i Sportu Krzeszowice.

Wystawa potrwa do 22 czerwca 2018.

Wpisz szukane wyrażenie