Co nowego w muzeum?

#zostańwdomu “Gudłaj” – Harley-Davidson Józefa Oppenheima

#zostańwdomu “Gudłaj” – Harley-Davidson Józefa Oppenheima

archiwlane zdjęcie

W naszych muzealnych tekstach wracamy wciąż do spraw “około oppenheimowskich”. Rekomendowaliśmy już książkę Wandy Gentil-Tippenhauer i Stanisława Zielińskiego “W stronę Pysznej” i fotografie “Opcia”. Tym razem tematem artykułu jest jego motocykl, legendarny “Harley”.

  

Józef Oppenheim znany był w okresie międzywojennym w Zakopanem także z tego, że jako jeden z dwóch zakopiańczyków tamtego okresu, był właścicielem narowistego motocykla marki „Harley Davidson”. Harley „Opcia” był wyjątkowy. Miał doczepiony kosz, w którym mogły się zmieścić dwie – trzy osoby i pies. Używał go w celach prywatnych i do akcji ratunkowych. Pisze o tym Rafał Malczewski.

„Nastały jednak czasy, gdy Opuś nabył stary, dobrze zjeżdżony harley-davidson, motocykl, w którym mógł wozić paru ludzi, psa, apteczkę i inne przybory ratownicze. Dla członków Pogotowia wynajmowało się z czasem samochody lub autobus. Harley został przezwany „Gudłajem” i bardzo był z tego rad. Nosił swego pana dzielnie i wytrwale, po trzeźwemu i w alkoholowym widzie. Zastąpił go z czasem, kupiony od przyjaciela Jasia Pawlikowskiego, „Gudłaj” numer dwa, o wiele nowszy, potężny smok, który szedł do góry jak helikopter. Oba „Gudłaje” miały za swoje. Oppenheim dbał o ich dobrą kondycję, ale wymagał wiele” 1.

 

Jak wynika z tekstu Malczewskiego w posiadaniu „Opcia” były dwa Harleye. Jeden z nich miał numer rejestracyjny KR 5327. Jaki to był motocykl? Żeby to sprawdzić i czegoś więcej się dowiedzieć, zapytałem eksperta. Erwin Gorczyca, bo o nim mowa, jest moim znajomym i mieszka w Odrzykoniu w podkarpackiem. Jest on narciarzem-turystą, miłośnikiem narciarstwa telemarkowego, skiturowego, dawnych, drewnianych nart i ekspertem w dziedzinie, która mnie interesowała. W zakresie historii motocykli marki Harley-Davidson. Oto co napisał:

„Ten motocykl to Harley Davidson serii JD. Wiem, że miał pojemność 1200 cm (tak dokładnie to 1213 cm, co wynika z przeliczenia 74 cali sześciennych). Skoro 1200, to znaczy że nie był wyprodukowany wcześniej jak w 1922 roku, czyli jest to model JD, co było oznakowaniem pojemności 1200. Model oznakowany J, do 1929 roku, czyli do końca produkcji miał pojemność 1000 i wizualnie nie różnił się niczym od JD. Nawet silnik był identyczny – różnice były wewnątrz. Inne elementy motocykla wskazują z kolei, że jest to model sprzed 1925 roku, w którym to nastąpiła zasadnicza zmiana konstrukcji (inna rama, inny zbiornik paliwa itd.). Rocznikowe zmiany modelu nie odbywały się 1 stycznia, tylko miały charakter płynny. Można założyć, że z półrocznym wyprzedzeniem. W 1928 r. dołożono, po raz pierwszy w historii firmy, przedni hamulec (i taki egzemplarz mam). Tak czy inaczej lata produkcji dla tego ze zdjęć to 1922-1924. Seria J (JD) była produkowana do 1929 roku. W 1930 zastąpiła ją seria V, a w 1937 U” 2.

 

Porównaliśmy zdjęcia obydwu motocykli „Opcia” i były między nimi pewne różnice. Jakie?

 

archiwlane zdjęcie

„Motocykle na zdjęciach różnią się detalami, ale wyglądają na ten sam model JD z lat 1922-24. Na ostatnim zdjęciu widać skrzynkę narzędziową na zbiorniku, ale taką skrzynkę można było łatwo odkręcić. Mocowana była do zbiornika tymi samymi śrubami co zbiornik do ramy. Tym bardziej, że kiedy zlikwidowano skrzynkę na zbiorniku, wprowadzono okrągłą przykręcaną pod klaksonem na przednim zawieszeniu. Trochę jak detektyw, ale wypatrzyłem na ostatnim zdjęciu brak linki napędu prędkościomierza. To był dość gruby przewód o konstrukcji jak przewody prysznicowe. Powinien iść od licznika do tyłu i chować się pod siodłem. Wózek jest oryginalny HD. To dość typowy zestaw. Harley J, czy JD radził sobie z wózkiem doskonale, wykorzystywały takie połączenie służby państwowe np. poczta polska (tylko wtedy zamiast osobowej gondoli na podwozie przykręcano skrzynię na przesyłki). Do 100 km/h mógł się rozpędzić. 18 KM (koni mechanicznych) może być” 3.

 

Charakterystyczny odgłos jadącego ulicami Zakopanego „Harleya” stał się kolejnym elementem barwnego, zakopiańskiego życiorysu Oppenheima. Warto dodać, że motocykl ten stał się odtąd pierwszym pojazdem w historii Pogotowia Tatrzańskiego TOPR i był wykorzystywany w wielu akcjach ratunkowych. W pewnym okresie był nawet na stanie i w inwentarzu sprzętu Pogotowia TOPR. Oppenheim podwoził w nim swoich ratowników i taterników, jak Tadeusz Pawłowski, Witold H. Paryski i innych na wyprawy ratunkowe. Woził w nim Rudą  Wandę i inne swoje “lubusie”. A potem wybuchła wojna, Harley uległ daleko posuniętej dewastacji i przeszedł wraz z “Opciem” do zakopiańskiej legendy.

 

Muzeum Tatrzańskie organizuje cykl spotkań pod hasłem „W stronę Pysznej”

Tekst: Wojciech Szatkowski/Muzeum Tatrzańskie

 

1 Rafał Malczewski, Pępek świata. Wspomnienia z Zakopanego, Łomianki, s.157.

2 Korespondencja mailowa z Erwinem Gorczycą, e-mail z 6 maja 2015 r. w zbiorach autora książki.

3 Korespondencja mailowa z Erwinem Gorczycą, e-mail z 7 maja 2015, w zbiorach autora ksiażki.

 

Wpisz szukane wyrażenie