Co nowego w muzeum?

Dzicy, argonauci i przypadkowi spacerowicze. Tropikalny urok –  finisaż wystawy „Sen tropikalnego słońca. Witkacy i Zakopane”.

Dzicy, argonauci i przypadkowi spacerowicze. Tropikalny urok – finisaż wystawy „Sen tropikalnego słońca. Witkacy i Zakopane”.

Chcielibyśmy serdecznie zaprosić na wirtualny finisaż wystawy „Sen tropikalnego słońca. Witkacy i Zakopane”.

Niedziela 6 grudnia 2020, godz. 18.00

 

Spotkanie będzie odbywało się na platformie Zoom. Prosimy o zapisy poprzez wysłanie wiadomości potwierdzającej udział na adres: zradwanska@muzeumtatrzanskie.pl

rzeźby nawiązujące do wystawy

 

 

W uściskach stonóg zaklęta pantera,

Jej centki świecą, różowe i dumne.

Przez trawę pełźnie cudowna hetera,

Miażdżąc swym brzuchem słowa zbyt rozumne.

Uchyl zasłony, bo na scenę wchodzi,

Z tumorem w mózgu, sam Tumor Mózgowicz.

Co nas to wszystko właściwie obchodzi?

Zmacerowany — cepem — spacerowicz.

Stanisław Ignacy Witkiewicz

 

„Na dalekiej północy w Szwecji znalazłem ten kamień. Przepraszam nie znalazłem, ja tam nigdy nie byłem” mówi podczas jednego ze swoich wykładów – pokazów kolekcji slajdów, czyli tzw. kina, Władysław Hasior.

„Dzicy, argonauci i przypadkowi spacerowicze” to fotelowa podróż śladami bohaterów wystawy „Sen tropikalnego słońca”. To antropologiczna wyprawa do Australii i Nowej Gwinei, w którą Bronisław Malinowski zabiera Witkacego po samobójczej śmierci jego narzeczonej, to motocyklowy rajd po zachodniej Europie Władysława Hasiora, który „prawdziwość” i „kroplę krwi” znajduje nie w Luwrze, a Musee de’Homme, to zwiedzanie wyspy Sachalin z zesłanym tam Bronisławem Piłsudskim, o którym w Zakopanem, nie mówiło się inaczej niż król Ajnów, ale też wędrowanie palcem po mapie z Antonim Rząsą, który wizualne kody peerelowskiego czasopisma „Kontynenty” zamyka w rzeźbach o ludowej proweniencji i szukanie mitycznego Pacanowa z Koziołkiem Matołkiem, albo deptanie po piętach Małpce Fiki-Miki która szuka nie mniej mitycznego Koziołka. To konceptualny spacer po miejscach, które nigdy nie istniały, a zwłaszcza jedno w kontekście drugiego, i które zawsze były tylko odbiciem, pocztówką, listem w butelce i dość cynicznym destylatem etnograficznych fascynacji. Niezdrowej ciekawości i zdradliwej nostalgii. Bo na końcu i tak wszyscy, tak jak opisani przez Witkacego tubylcy, czytamy własną religię w czyimś przekładzie.

Spotkanie na zoomie, które będzie rodzajem wizualno-tekstowego eseju zbiera kulturowe tropy o inspiracje związane z pokazami notatników fotograficznymi Hasiora, Zapisem socjologicznym Zofii Rydet, Pozdrowieniami z małego miasta Maćka Cholewy, nieznośnie wyestetyzowanymi fotografiami Bronisława Malinowskiego i trącącą dziś myszką ideą fotoplastykonu. Też tego, który prowadzony przez Ryszarda Stechmana wiele lat działał na Krupówkach karmiąc widzów obrazami dzikich zwierząt i egzotycznych pejzaży.

Kuratorka: Ania Batko

Wydarzenie jest częścią projektu „Tropikalne uroki. Witkacy i Zakopane” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury i towarzyszy wystawie „Sen tropikalnego słońca. Witkacy i Zakopane”;

 

Wpisz szukane wyrażenie