Miejsko-sielskie Musealia
Za nami kolejne święto Muzeum Tatrzańskiego. W tym roku upłynęło pod hasłem Miejsko. Sielsko. W sobotę sześć zakopiańskich filii Muzeum Tatrzańskiego rozbrzmiało hasłem Miasto, natomiast w niedzielę zapraszaliśmy do naszych filii w Łopusznej i Czarnej Górze na sielskie pikniki.
Weekendowe świętowanie rozpoczęliśmy śniadaniem na trawie oraz warsztatami kulinarnymi dla najmłodszych w ogrodzie Galerii Sztuki w willi Oksza. Po czymś dla ciała, nadszedł czas na coś dla ducha, dlatego już przed południem zaprosiliśmy na pokaz prac z kolekcji Zamku Królewskiego na Wawelu oraz Muzeum Tatrzańskiego – Witkacy przypomniany na nowo. Chętni mogli wziąć udział w oprowadzaniu po wystawie stałej, spacerze miejskim Sztuka w przestrzeni miasta, do którego wstępem było zwiedzanie wystawy czasowej UrbaMistyka. Natomiast miłośnicy rzemiosła artystycznego mogli posłuchać o technikach koronkarskich oraz obejrzeć pokaz. Piękną pamiątką z Okszy stały się dla zwiedzających pocztówki, m.in. z ilustracjami dział, które zdobią ściany Galerii.
W gmachu głównym Muzeum Tatrzańskiego można było zwiedzić z przewodnikiem wystawę stałą etnograficzno-historyczną i przyrodniczą. Przenieść się w przestrzeń wypełnioną pięknem, podczas kuratorskiego oprowadzania po wystawie czasowej Made in Zakopane. Zakopiańskie rzemiosło artystyczne do II wojny światowej. Dla osób, które poza wspomnieniami, chciały zabrać ze sobą nietuzinkową pamiątkę z tego wydarzenia, przygotowaliśmy aukcję, na której można było wylicytować powystawowe fotografie autorstwa Władysława Wernera – Miasta w obiektywie Wernera. Tu również nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych, poza spotkaniem Miasto i góry z Pawłem Skawińskim, autorem przewodników dla dużych i małych, na dzieci czekały warsztaty na których wykonywały z gliny, wyjątkowe pamiątki z Zakopanego. Uwieńczeniem tego dnia w gmachu przy Krupówkach był pokaz filmów krótkometrażowych o Zakopanem.
Dla spragnionych obcowania ze sztuką współczesną, w Galerii Władysława Hasiora, przygotowaliśmy całodzienny pokaz filmów – Artyści zakopiańscy. Na ekranie naszego mini kina zagościli m.in.: Witkacy, Hasior i Antoni Rząsa. Można było również wziąć udział w oprowadzaniu kuratorskim po nowej wystawie UrbaMistyka. Sztuka w Zakopanem.
W Muzeum Stylu Zakopiańskiego w willi Koliba stworzyliśmy piękny kwietny ogród. Odbyły się warsztaty przestrzennego suszenia roślin oraz wykonywania kolorowych kwiatów z bibuły. Odwiedzający tą filię otrzymali cebulki i nasiona do zasadzenia w swych domach i ogrodach.
W naszej filii poświęconej stylowi zakopiańskiemu nie mogło zabraknąć oprowadzania kuratorskiego przybliżającego ten temat. Drugie oprowadzanie kuratorskie przeniosło zwiedzających do świata dud Tomasza Skupnia, czyli na wystawę czasową, którą można oglądać w Kolibie. Tu również swój początek miał wyjątkowy Spacer architektoniczny, prowadzący śladami remontów naszych filii: willi Koliba, gmachu głównego i willi Opolanka.
W pobliskiej Chałupie Gąsieniców Sobczaków można było zobaczyć i posłuchać jak żyło się kiedyś na Podhalu, a dzieci bawiły się w ogrodzie, drewnianymi zabawkami, jak za dawnych lat.
Dla odmiany, w Muzeum Kornela Makuszyńskiego przenieśliśmy się w świat literatury, a to za sprawą oprowadzania kuratorskiego Makuszyński i literackie miasto oraz wieczorku poetyckiego o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. Również z tej fili poza przeżyciami, można było zabrać wyjątkową pamiątkę w postaci nowej książki, dzięki akcji PrzeBookuj – dawania nowego życia książkom. Podczas Wspólnej podróży przez powieści Kornela Makuszyńskiego tworzyliśmy ilustracje do czytanej literatury.
Wydarzenia Tatrzańskich Musealiów wyszły również poza progi naszych filii i zawitały aż do Schroniska górskiego PTTK na Hali Ornak, gdzie Wojciech Szatkowski podczas wieczornego spotkania, opowiadał o górskiej, ale i mniej znanej, morskiej działalności Mariusza Zaruskiego.
Do tegorocznych Musealiów dołączyło również Muzeum Karola Szymanowskiego w willi „Atma”, Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie, w którym zwiedzający brali udział w oprowadzaniu Szymanowski na mieście.
Po sobotnich miejskich Musealiach, w niedzielę przyszedł czas na sielską część naszego święta. Wyruszyliśmy więc na wieś do naszych filii w Czarnej Górze i Łopusznej.
W Zagrodzie Korkoszów w Czarnej Górze Koło Gospodyń Wiejskich z Jurgowa przygotowało, pełne regionalnych specjałów, Śniadanie u Korkoszów. W naszej spiskiej filii można było również wysłuchać opowieść o tradycjach tkackich, zobaczyć pokaz tkania na przenośnych krosnach lub spróbować swych sił w malowaniu na płótnie lnianym.
Drugim przystankiem był malowniczy Dwór w Łopusznej, gdzie spotkaliśmy się na Wełnianej biesiadzie. Poza pokazem przędzenia wełny na kołowrotku oraz robienia na szydełkach i drutach, można było zwiedzać dwór, posmakować gorczańskiej kuchni, a na najmłodszych czekały zajęcia i zabawy sensoryczne.