Zbrodnia w cieniu Tatr – 81. rocznica rozstrzelania więźniów w Kuźnicach.
Śmierć Augusta Moltza – stan wiedzy
Do egzekucji przeprowadzonej przez Niemców doprowadził splot wydarzeń związanych z zabójstwem Augusta Moltza, zastępcy dowódcy zakopiańskiej jednostki Technische Nothilfe oraz kierownika Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu. Według relacji świadków, wieczorem 27 maja Moltz przebywał w towarzystwie mężczyzn ubranych w ciemne mundury w restauracji Zum Alten Eisenhammer, zlokalizowanej w Kuźnicach i cieszącej się popularnością wśród niemieckich żołnierzy.
Został on odnaleziony martwy następnego dnia, 28 maja 1944 roku, około godziny 6:45, w odległości 500 metrów od zbiornika wodnego na terenie Kuźnic, bez broni służbowej.
Zgodnie z relacjami świadków – Wojciecha Trybusa, pracownika technicznego kolejki linowej i mieszkańca Kuźnic, oraz listonosza Ludwika Koraba – w rejonie Polany Kuźnickiej usłyszeli oni pojedynczy wystrzał. Następnie obaj zauważyli dwóch nieznanych mężczyzn w ciemnych mundurach, którzy pieszo oddalali się z miejsca, z którego padł strzał.
Zakopiańskie gestapo wszczęło śledztwo, które zostało błyskawicznie zakończone, przyjmując, że śmierć Moltza była wynikiem zamachu przeprowadzonego przez polski ruch oporu – prawdopodobnie podczas nieudanej próby rozbrojenia. Pomimo pojawiających się relacji świadków, sugerujących, że sprawcami zabójstwa mogli być ukraińscy żołnierze z jednostki Waffen-SS, niemieccy śledczy nie podjęli tego wątku.
Egzekucja na Polanie Kuźnickiej 30 maja 1944 roku
Egzekucja na Polanie Kuźnickiej odbyła się 30 maja 1944 roku. Dzień wcześniej, 29 maja, Niemcy przywieźli do Zakopanego 20 więźniów z krakowskiego więzienia Montelupich. Osadzeni, przetrzymywani wcześniej w zakopiańskiej willi Palace, byli oskarżeni m.in. o działalność konspiracyjną, udzielanie pomocy partyzantom oraz ukrywanie Żydów.
Podczas wyładunku jeden z więźniów podjął próbę ucieczki i został zastrzelony na ul. Chałubińskiego. W celu utrzymania zaplanowanej liczby zakładników, 30 maja Niemcy do grupy dołączyli kolejnego więźnia, najprawdopodobniej Stanisława Lichaja z Białego Dunajca.
30 maja 1944 roku, wczesnym rankiem, więźniowie zostali związani drutem i przewiezieni na Polanę Kuźnicką. Egzekucję nadzorował Arno Sehmisch, komendant gestapo w Zakopanem. Więźniowie byli wyprowadzani po pięciu z furgonetki, ponieważ w taki sposób byli związani drutami. Następnie ustawiano ich około 20 metrów od karabinu maszynowego, po czym zmuszano do uklęknięcia przed egzekucją, a następnie rozstrzeliwano. Egzekucja trwała około godziny.
Masowe rozstrzelanie przez Niemców polskich więźniów miało na celu zastraszenie ludności i stłumienie ruchu oporu. Świadkami wydarzenia byli mieszkańcy Zakopanego, którzy w tym czasie przechodzili obok, m.in. Ludwik Korab (listonosz), Anna Trybus z córką, Józef Gąsienica-Wawrytko oraz Józefa Krupińska. Po zakończeniu egzekucji ciała zamordowanych załadowano na ciężarówkę i wywieziono w nieznanym kierunku. Zakłada się, że ich ciała mogły zostać przewiezione do obozu w Płaszowie, gdzie mogły one zostać spopielone w krematorium w celu zatarcia śladów zbrodni. Po egzekucji niemiecka załoga udała się do hotelu w Kuźnicach, by świętować wydarzenie.
Lista osób rozstrzelanych w Kuźnicach
30 maja 1944 roku
- Izydor Błachut, rolnik z Kojszówki, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówek
- Adam Borowy, buchalter z Białej, z powodu udziału w opozycyjnej organizacji
- Stanisław Gąsior z Morawczyny, „za wspomaganie band”
(wymieniony w Obwieszczeniu z 29 stycznia 1944 roku) - Stanisław Gigoń, rolnik z Juszczyna, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Jan Guziak, robotnik z Nowego Targu, z powodu czynnego udziału w opozycyjnej organizacji
- Edward Jurek, rolnik z Makowa Podhalańskiego, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Józef Kostruch, rolnik z Wieprzec, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Józef Machowski z Zakopanego, za sprzyjanie bandytom
(wymieniony w Obwieszczeniu z 21 lutego 1944 roku) - Henryk Niedźwiedź, robotnik rolny z Wieprzec, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Antoni Pająk, rolnik z Kojszówki, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Stanisław Para, rolnik z Białego Dunajca, z powodu popierania politycznych przestępców
- Jan Perucki, szewc z Rabki, z powodu czynnego udziału w organizacji opozycyjnej
- Roman Piątek, rolnik z Makowa Podhalańskiego, z powodu czynnego udziału
w organizacji opozycyjnej - Feliks Radwan, rolnik z Kojszówki, za wspomaganie Żydów
(wymieniony w Obwieszczeniu z 29 stycznia 1944 roku) - Stanisław Sołecki, robotnik z Makowa Podhalańskiego, z powodu czynnego udziału w organizacji opozycyjnej
- Andrzej Stalin, szewc z Rabki-Zaborni, z powodu należenia do band – zastrzelony w Palace przed egzekucją z 29 maja
- Józef Surzyn, rolnik z Juszczyna, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
- Józef Surzyn, rolnik z Makowa Podhalańskiego, z powodu popierania bandytów przez użyczanie kryjówki
Nie udało się ustalić tożsamości więźnia, który zastąpił zastrzelonego uciekiniera. Kim był ten mężczyzna w góralskich portkach, dołączony w ostatniej chwili – 30 maja – jako brakujący zakładnik do grupy dwudziestu rozstrzelanych w Kuźnicach? Najprawdopodobniej był to Stanisław Lichaj z Białego Dunajca – tak zeznał Jan Waliczek, mieszkaniec tej samej wsi.