Co nowego w muzeum?

#zostańwdomu Historia Sanatorium Dłuskich w Kościelisku

#zostańwdomu Historia Sanatorium Dłuskich w Kościelisku

Autorstwa Anny Murzyn

 

Nie sposób rozpocząć dzieje kościeliskiego sanatorium nazywanego dawniej imieniem Kazimierza i Bronisławy Dłuskich, bez nakreślenia sylwetek tych wyjątkowych działaczy politycznych i społecznych, będących przede wszystkim wybitnymi i oddanymi doktorami medycyny.

Kazimierz Dłuski (1855-1930) był jedną z najgłośniejszych, a zarazem najskromniejszych postaci Zakopanego. Do dziś niewielu pamięta o jego wybitnej działalności medycznej, a także społecznej i politycznej.

Kazimierz, syn Kajetana i Heleny z Dobrowolskich urodził się w majątku Sosnówka pod Mohylewem, gdzie razem z braćmi Erazmem i Józefem pobierał nauki w domu tchnącym atmosferą humanizmu i patriotyzmu . Wyniósł z domu przyzwyczajenie do konspiracji i nielegalnej korespondencji, co zaprowadziło go do organizowania młodzieżowych kółek polskich w gimnazjum w Niemirowie, za co ostatecznie został usunięty ze szkoły już w pierwszych latach edukacji. Za to samo wydalono go z gimnazjum w Petersburgu. W efekcie egzamin dojrzałości zdał dopiero w wieku lat dwudziestu w Kamieńcu Podolskim. Zapisał się na wydział prawa w Odessie, jednak po trzech latach został z uniwersytetu relegowany. W 1876 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie od razu nawiązał bliską współpracę między innymi z Ludwikiem Waryńskim. Razem z rówieśnikami należał Dłuski do pierwszego szeregu pionierów ruchu socjalistycznego w Polsce i był jednym z najbardziej energicznych jego przywódców. Prześladowania polityczne skierowały go jednak najpierw do Krakowa, a potem do Lwowa. Jednak i tam nie zaznał spokoju, gdyż uchodził już wtedy za przestępcę politycznego. Wreszcie pod koniec 1878 roku dotarł szczęśliwie do Genewy, w której zmuszony został zamieszkać w grupie emigrantów z Królestwa. Stał się tam jednym z twórców redakcji pierwszego polskiego pisma socjalistycznego „Równość”, wydawanego od jesieni 1879 roku. Poza tym postanawia tam studiować prawo i nauki polityczne.

Po przeniesieniu się do Paryża w 1882 roku nie przerwał działalności konspiracyjnej i napisał dwie prace doktorskie. Pierwsza zatytułowana „O rencie gruntowej”, druga „O historii poddaństwa w Polsce”. Wydał je pod pseudonimem „Z. Doliwa” w Zurychu w 1898 roku.

Jako absolwent paryskiej Ecole des Science Politiques i asystent profesora Lavasseura pragnął poświęcić się karierze dyplomatycznej. Niestety działania rosyjskiej ambasady uniemożliwiły mu te plany. W efekcie w roku 1885 zapisał się na studia medyczne, wierząc, że praktyka lekarska pozwoli mu spokojnie służyć społeczeństwo polskiemu. Po otrzymaniu dyplomu w 1891 roku zjednuje sobie pacjentów pogodnym usposobieniem, sumiennością i względnością w pobieraniu honorarium. Kiedy praktyka Dłuskiego była już bardzo rozległa, w pracy zaczęła pomagać mu małżonka, poślubiona jeszcze w czasie studiów Bronisława Skłodowska. W miarę coraz większego powodzenia otworzyła ona własny gabinet w centrum Paryża. Od tego czasu skromne mieszkanie Dłuskich stało się ogniskiem towarzyskim, do którego chętnie przychodzili Polacy, zarówno zamieszkali w Paryżu, jak i przyjezdni. Gościnnie bywała u nich młodsza siostra Bronisławy, Maria Skłodowska Curie, Ignacy Jan Paderewski, Henryk Sienkiewicz, Roman Dmowski, Konstanty Potocki, Brunon Abakanowicz i Władysław Mickiewicz. Szczególnie zbliżyli się wtedy Dłuscy z Paderewskim, a Maria Skłodowska-Curie do końca życia darzyła szwagra Kazimierza wielkim szacunkiem i przyjaźnią. Po kilku latach pracy zawodowej w Paryżu, u schyłku XIX wieku Dłuscy przenieśli się do Małopolski i silnie związali się z ideą powstania wielkiego sanatorium w Zakopanem, które jest przedmiotem mojego opracowania. Pozwolenie na przyjazd do Galicji zdobyli Dłuscy dzięki staraniom Paderewskiego i Sienkiewicza. Przeszkodą stał się natomiast brak prawa stałego pobytu, który znów dzięki wstawiennictwu Paderewskiego udało się zdobyć. Namiestnik Eustachy Stanisław Sanguszko wydający zgodę mimo niechęci do znanego mu socjalisty, dał się pozyskać dla idei wybudowania w Zakopanem wzorowego sanatorium dla chorych na gruźlicę.

W 1899 roku uzyskał Dłuski na Uniwersytecie Jagiellońskim nostryfikację dyplomu doktora wszech nauk lekarskich i wkrótce wyjechał do Davos w Szwajcarii, gdzie objął posadę asystenta w słynnym sanatorium dra Turbana. Praktyka trwała osiem miesięcy. Po zwiedzeniu podobnych ośrodków we Francji i Niemczech, wrócił Dłuski na stałe do Zakopanego w 1900 roku, by osobiście nadzorować budowę własnego sanatorium. Gdy w 1902 roku dokonano wielkiego otwarcia wszyscy na własne oczy mogli się przekonać, że Dłuski dokonał wszelkich starań by budynek był nie tylko wygodny, trwały i higieniczny, ale też estetyczny, nad czym pieczę sprawować miał według niektórych źródeł Stanisław Witkiewicz. Przejściowe problemy finansowe podczas budowy rozwiązywane były dzięki wstawiennictwu akcjonariuszy i udziałowców: Ignacego Jana Paderewskiego i Marii Curie, która wydatki na prace wykończeniowe pokryła kwotą pochodząca z nagrody Nobla.

Dłuski kierował swym zakładem przez szesnaście lat, od lata 1902 do roku 1918

Obok zajęć w sanatorium wspierał też czynnie inne zakopiańskie organizacje. Były to: Towarzystwo Muzeum Tatrzańskiego, którego był zresztą prezesem, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, które założył i mu przewodniczył a także dom zdrowia dla młodzieży akademickiej, tzw. „Pomoc Bratnia”, która zawsze mogła liczyć na jego troskliwą i skuteczną opiekę.

Pochłonięty pracą we własnym zakładzie bynajmniej nie zerwał swych mocniejszych kontaktów ze środowiskiem politycznym, mimo, iż żywego udziału w ruchu socjalistyczno-niepodległościowym brać nie mógł. W grudniu 1918 roku mianowany został przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego przewodniczącym nadzwyczajnej delegacji dyplomatycznej do państw koalicji i Stanów Zjednoczonych. Zostaje wtedy, obok Paderewskiego, wcielony w skład dziesięcioosobowej Delegacji Naczelnika Państwa do Komitetu Narodowego w Paryżu. Zbiega się to z zakończeniem działalności ftyzjatrycznej w Zakopanem.

Po przeniesieniu się z Paryża do Warszawy w 1919 roku brał nadal żywy udział w życiu polityczno-społecznym. Uczestniczył także w różnych gremiach życia zawodowego. Był prezesem Towarzystwa Medycyny Społecznej, Konfederacji Pracowników Umysłowych, Związku Strzeleckiego, członkiem zarządu Warszawskiego Towarzystwa Przeciwgruźliczego i Polskiego Związku Przeciwgruźliczego, członkiem Naczelnej Izby Lekarskiej i Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej. Położył zasługi także w Lidze Szkolnej Przeciwgruźliczej, Radzie Naczelnej do Spraw Młodzieży Akademickiej, Ogólnopolskim Związku Bratnich Pomocy Młodzieży Akademickiej i w Zrzeszeniu Lekarzy Rzeczpospolitej Polskiej i wielu innych organizacjach lekarskich i społecznych. Mieszkając w Warszawie ogłosił wiele prac naukowych o tematyce medycznej.
W 1926 roku Dłuski uległ ciężkiemu wypadkowi. Najechany przez samochód zaczął coraz bardziej podupadać na zdrowiu. Zmarł w 1930 roku, pochowany został na cmentarzu zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. Cały polski lekarski świat z „Polską Gazeta Lekarską” na czele, oddał hołd jego pamięci. W 1931 roku podczas IV Ogólnopolskiego Zjazdu Przeciwgruźliczego w Zakopanem odsłonięto uroczyście w dawnym sanatorium Kazimierza i Bronisławy Dłuskich jego popiersie.

W momencie gdy Zakopane zdobyło status uzdrowiska w 1886 roku za sprawą Tytusa Chałubińskiego i miasto zaczęto cenić pod kątem wybitnych walorów leczniczych i turystycznych, a „rozgłos o nim szedł po wszystkich trzech zaborach ”, zrodziła się myśl budowania domów zdrowia i sanatoriów. Nie bez znaczenia jest fakt, iż w tym czasie na Podhalu narodził się tak zwany styl zakopiański, stworzony i rozpowszechniony przez Stanisława Witkiewicza, który z czasem przeradzał się w daleką od założeń twórczych autora -zakopiańszczyznę. Architektoniczne dzieła utrzymane w tym duchu cechowały się nieco zdawkowym traktowaniem witkiewiczowskich pierwowzorów, rezygnacją z niektórych motywów lub przeinaczaniem ich na własne potrzeby, czyli pewnego rodzaju stylizacją .

Tym założeniom odpowiadał zbudowany w okolicach Zakopanego, we wsi Kościelisko, potężny gmach sanatorium wzniesiony przez Bronisławę i Kazimierza Dłuskich. Inicjatorami budowy byli: Ignacy Jan Paderewski, który w 1898 roku jako jeden z pierwszych poparł ideę budowy sanatorium przeciwgruźliczego w Kościelisku i został jednym z głównych akcjonariuszy budującej je spółki , Henryk Sienkiewicz jednocześnie uczestniczył w pozyskiwaniu funduszy na wzniesienie murowanego gmachu Muzeum Tatrzańskiego , Maria Curie-Skłodowska, prywatnie siostra Dłuskiej, ich brat Józef Skłodowski, Kazimierz Dłuski i inżynier Bruno Abakanowicz. Wkrótce wszyscy zrzeszają się w Towarzystwo Akcyjne z Radą Nadzorczą, które kierownictwo sanatorium powierza doktorowi Dłuskiemu.

Fundusz jaki przysługiwał wspomnianemu Towarzystwu Akcyjnemu wynosił 135 000 złr. przeznaczonych na wykup gruntu na południowym stoku Gubałówki, na wysokości 930 m.n.p.m. , w odległości trzech kilometrów od Zakopanego. Niekonkretne są daty rozpoczęcia budowy. Wahają się od sierpnia 1899 roku , aż do czerwca 1901 roku . Przy tym bardziej prawdopodobna wydaje się pierwsza wersja, gdyż budynek, jak zanotowali bezpośredni świadkowie, m.in. asystent Dłuskiego, E. Brzeziński ukończony i oddany do użytku został w listopadzie 1902 roku, a monumentalne gabaryty gmachu raczej nie potwierdzają możliwości wzniesienia go w półtora roku. Barbara Tondos podaje, iż jak na tak monumentalne założenie, spokojną, elegancką architekturę i modernistyczne, wytworne wyposażenie, gmach „wzbudził zdumiewająco nikły odzew wśród krytyków” . Mogło się tak zdarzyć ze względu na wielkie projekty artystyczne realizowane w tym czasie w innych centrach w kraju.

Budynek sanatorium o wybitnych walorach architektonicznych i dekoracyjnych zaprojektowany został przez Wandalina Beringera, a wzniesiony przez Tadeusza Praussa miłośnika i naśladowcę stylu zakopiańskiego . Przeznaczony został dla 200 pacjentów i urządzony niezwykle praktycznie i z dużym smakiem. Posiadał własną elektrownię, centralne ogrzewanie i wodociąg, co było wielkim osiągnięciem technicznym. W latach 1908-1910 wykonana została dekoracja wnętrz reprezentacyjnych. Projekty i wykonanie powierzono najwybitniejszym przedstawicielom Towarzystwa „Polska Sztuka Stosowana” – ugrupowaniu założonemu w Krakowie w 1901 roku przez artystów tworzących w duchu secesji. Celem Towarzystwa było upowszechnianie sztuki stosowanej, czyli użytkowej. Ten rodzaj sztuki dotyczył najczęściej takich dziedzin jak meblarstwo, złotnictwo, tkanina, ceramika, projektowanie przemysłowe i graficzne oraz zdobnictwo a nawet i moda. Twórcy zrzeszeni w tym ruchu usilnie starali się owej sztuce użytkowej nadać rangę artystyczną analogiczną do tak zwanej sztuki czystej. Do Towarzystwa przynależały największe indywidualności artystyczne owych czasów: Kazimierz Brzozowski, Józef Czajkowski, Eugeniusz Dąbrowa-Dąbrowski, Karol Maszkowski, Antoni Procajłowicz, Karol Tichy, Edward Trojanowski oraz Jan Bukowski, Karol Frycz, Jan Rembowski, Kazimierz Sichulski i Henryk Uziembło, którym przez wzgląd na zaangażowanie w prace dekoratorskie w Sanatorium Dłuskich będzie poświęcone więcej miejsca w tej pracy.

 

Salon muzyczny, czyli salę fortepianową zaprojektował w każdym detalu artysta malarz Henryk Uziembło. Mimo, iż sanatorium przeszło niemal całkowitą dewastację i kilka gruntownych przekształceń, a wnętrza nie przetrwały do dziś to dzięki fotografii mamy niemal pełny obraz tego jak salon wyglądał. Źródła są na tyle precyzyjne, iż można pokusić się o pełną rekonstrukcję tych pomieszczeń co będzie przedmiotem kolejnych rozdziałów tej pracy. Uziembło, herbu Sulima urodził się 27 lutego 1879 roku w miejscowości Krze w dawnym powiecie Chrzanów. Polski malarz, grafik i projektant. W latach 1893-1897 studiował na Wydziale Przemysłu Artystycznego Wyższej Szkoły Przemysłowej w Krakowie, następnie w latach 1987-1902 w Kunstgewerbeschule des Österroichisches Museum für Kunst und Industrie w Wiedniu u K. Kargera. Później kontynuował studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Axentowicza i Wyspiańskiego. W roku 1903-1904 wyjechał na dalsze studia do Paryża w Academie Julian, gdzie studiował pod kierunkiem E. Grasseta, L. Simona i R. Prineta. Kształcił się również w zakresie architektury wnętrz w Londynie w 1904-1905, potem jedzie do Włoch, gdzie zwiedził Rzym i Florencję. W 1906 roku zorganizował w Wiedniu wystawę swoich prac, która odniosła bardzo duży sukces. Po powrocie do Krakowa pracował dla przemysłu artystycznego projektując lampy, świeczniki naczynia. Jako kierownik artystyczny zakładu witrażowego S. G. Żeleńskiego dbał o wysoki poziom techniczny i artystyczne prac. W 1908 roku wziął udział w zbiorowej wystawie prac w krakowskim Pałacu Sztuki. W latach 1904-1908 pracował wraz z Włodzimierzem Tetmajerem nad polichromią kościoła parafialnego w Sosnowcu. Był jednym ze współzałożycieli Towarzystwa „Polska Sztuka Stosowana”. Prócz sanatoryjnego salonu projektował między innymi wnętrza dla rodziny Tarnowskich do pałacu w Dzikowie koło Tarnobrzegu czy fryz w „Białej Sali” kawiarni Noworolskiego z 1912 roku. W tym samym roku wziął udział w znaczącej wystawie „Architektura Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowym.” Wygrał wówczas konkurs na urządzanie wnętrz Hotelu Krakowskiego we Lwowie. W tym samym 1912 roku zaprojektował także nieistniejące już wnętrza dla krakowskiego kina „Uciecha” i w latach 1918-1919dla teatru „Bagatela”. Wnętrze teatru zniszczył pożar, a jak ono wyglądało ukazują zachowane do dziś negatywy zdjęć przechowywane w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uziembło był także jednym z twórców i promotorów tak zwanego „stylu swojskiego” w polskim zdobnictwie charakteryzującego się wykorzystaniem rodzimych wzorów ludowych. Przez szereg lat był kierownikiem artystycznym krakowskiej drukarni Władysława Todorczuka. Był bardzo wszechstronnym twórcą wykorzystującym w pracy artystycznej wiele technik. Projektował plakaty, okładki książkowe, ilustracje, exlibrisy oraz winiety. Poza tym był prawdopodobnie pomysłodawcą nazwy kabarety „Zielony Balonik”. Podczas I wojny światowej pracował w krakowskim Wydziale Grobów Wojennych malując widoki cmentarzy rozpowszechniane później na pocztówkach. Od 1922 roku do wybuchu II wojny światowej był pedagogiem w Państwowej Szkole Zdobnictwa i Przemysłu Artystycznego w Krakowie. Nadal projektował meble, tkaniny, mozaiki oraz grafikę książkową. 3 sierpnia 1949 roku wybrał się do Teatru im. Słowackiego na przedstawienie, podczas którego zasłabł. Mimo szybkiej pomocy zmarł tego samego dnia w szpitalu. Spoczywa na krakowskim Cmentarzu Rakowickim .

Sala teatralna wraz ze sceną, wnętrze salonu i klatka schodowa, a także dekoracja odrzwi i boazerii oparta na motywach góralskich oraz panneaux przedstawiające pochód górali i kompozycja „Złotogłów” z dwoma góralskimi dziewczynkami wpatrzonymi w kwiat są dziełem Jana Rembowskiego, malarza, grafika i rzeźbiarza na stałe związanego ze środowiskiem Krakowa i Zakopanego. O wyglądzie salonu oraz większości malowideł świadczy archiwalna fotografia.

Rembowski urodził się w 1879 roku w Wawrzyszewie pod Warszawą. Po ukończeniu szkoły powszechnej i dwuklasowej szkoły ewangelickiej wyuczył się cyzelerstwa, które dało mu dyplom mistrzowski. W międzyczasie uczęszczał także na kursy rysunkowe organizowane przy Muzeum Przemysłu i do Szkoły Rysunkowej Wojciecha Gersona. W roku 1901 rozpoczął studia rzeźbiarskie na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Konstantego Laszczki. W tym czasie za swe osiągnięcia artystyczne był dwukrotnie nagradzany srebrnym medalem. Od około 1903 roku Rembowski przebywał przez dłuższy czas w Zakopanem z powodu choroby płuc. Prawdopodobnie ta przypadłość spowodowała również, że Rembowski nie mogąc w pełni poświęcić się rzeźbie zmienił kierunek na malarski i rozpoczął edukację w szkole Józefa Mehoffera i Stanisława Wyspiańskiego na krakowskiej ASP. Z życiorysu Rembowskiego wynika, iż działał także w ugrupowaniach i zrzeszeniach tak popularnych w owych czasach. W 1904 roku wraz z Leopoldem Gottliebem, Vlastimilem Hofmanem, Mieczysławem Jakimowiczem i Witoldem Wojtkiewiczem założył „Grupę Pięciu”, z którą wystawiał w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, Lwowie i Wiedniu. Pięć lat później z jego inicjatywy powstała w Zakopanem „Sztuka Podhalańska”. Jednocześnie wystawiał również z krakowską grupą „Zero”. W 1911 roku związał się ze związkiem ARMiR – Architektura, Rzeźba, Malarstwo i Rzemiosło. Wystawiał w Krakowie, Warszawie, Tarnopolu, Budapeszcie. Współpracował z czasopismami „Sfinks” i „Gazetą Podhalańską” projektując winiety, ozdobniki i strony tytułowe. Uprawiał litografię i miedzioryt, tworzył ekslibrisy. W rzeźbie tworzonej w początkowym okresie posługiwał się syntetycznymi płaszczyznami zestawiając je z partiami plastycznie opracowanymi niejednokrotnie doskonale podkreślającymi gest. Fakturę pozostawiał zróżnicowaną, co korzystnie wpływało na wyraz i ekspresję dzieła. Pobyt w Zakopanem i związane z tym żywe zainteresowanie Rembowskiego sztuką Podhala i góralskimi legendami znalazło odzwierciedlenie w jego sztuce. Tę fascynację zauważamy w wyżej wymienionej dekoracji sanatorium Dłuskich. Do końca życia natomiast pozostawał pod wpływem twórczości Stanisława Wyspiańskiego. W malarstwie, projektach witraży, czy dekoracji ściennej stosował Rembowski, podobnie jak Wyspiański, płaskie plamy barwne o niezwykle wyraźnym i ekspresyjnym konturze. Próbował także swoich sił w poezji, którą charakteryzowało zaangażowanie w sprawę odzyskania niepodległości i prawdziwe patriotyczne uniesienie. Gdy w 1916 roku zakończyła się jego długotrwała przygoda z Zakopanem osiadł na stałe w Warszawie, gdzie objął stanowisko kierownika artystycznego tygodnika „Światło”. Zmarł na gruźlicę 26 stycznia 1923 roku w Warszawie, a pochowany został na cmentarzu Powązkowskim .

 

W sanatoryjnej bibliotece mamy do czynienia z pełną finezji i bogactwa aranżacją pomysłu Karola Frycza, który również stworzył pełne umeblowanie i polichromie ścian tejże czytelni. Frycz-malarz, reżyser teatralny a przede wszystkim scenograf – urodził się 29 marca 1877 roku w Cieszkowach na Kielecczyźnie. Zmarł 30 sierpnia 1963 roku w Krakowie. Studiował architekturę na Politechnice w Monachium w latach 1896-1898. W 1902 roku ukończył ze złotym medalem wydział malarstwa w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, jednocześnie studiując historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lata 1902-1904 spędził w Szkole Przemysłu Artystycznego w Wiedniu, naukę kontynuował w Academie Julien w Paryżu i w szkole Williama Morissa w Londynie (1904-1905). Frycz, uczeń wybitnych artystów polskiego modernizmu – Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera i Leona Wyczółkowskiego, był jednym z największych artystów dekoratorów pierwszej połowy XX wieku w Polsce. Realizując postulaty „wielkiej reformy teatralnej”, był współtwórcą nowoczesnej scenografii polskiej. Był artystą wszechstronnie wykształconym, władał biegle kilkoma językami co owocowało wieloma podróżami zagranicznymi. Był wytrawnym znawcą epok, konwencji i stylów. Swą scenograficzna działalność rozpoczął w 1905 roku w słynnym kabarecie krakowskim „Zielony Balonik”. Od roku 1930 był profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a w latach 1935-1939 i 1945-1946 dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego. Oprócz wybitnej działalności scenograficznej udzielał się też w dziedzinie rysunku, ilustracji, plakatu oraz projektowania wnętrz i mebli. Jego autorstwa są niektóre dekoracje w Krypcie Zasłużonych na krakowskiej Skałce, projektował także niezrealizowaną kaplicę Jana III Sobieskiego na Kahlenbergu pod Wiedniem. Wśród licznych prac wymienić można również mozaikę dla kościoła św. Jakuba w Sandomierzu, wnętrza pałaców, kilku kawiarni z krakowską Jamą Michalikową na czele. Zdobył uznanie jako portrecista i świetny karykaturzysta. Biografowie Frycza najwięcej jednak uwagi poświęcają jego znakomitej działalności scenograficznej i teatralnej . Ta bowiem dała mu zasłużoną sławę oraz szereg nagród i wyróżnień, w tym: Nagrodę Państwową I stopnia za wybitne osiągnięcia w pracy scenograficznej w 1952 roku, rok później Nagrodę państwową II stopnia za scenografię do przedstawienia „Płody Edukacji” Lwa Tołstoja w reżyserii Władysława Krzemińskiego w Teatrze im. Słowackiego oraz nagrodę specjalną Ministra Kultury i Sztuki z okazji wystawy „Polskie dzieło plastyczne w 15- lecie PRL” w 1963 roku .

 

W sanatorium Dłuskiego obecne były także motywy o zabarwieniu czysto góralskim, a to za sprawą Wojciecha Brzegi, który wielką salę jadalną tegoż zakładu stworzył na kształt izby góralskiej . Zaprojektował także portiernię, która niestety nie zachowała się nawet w formie archiwalnej fotografii. Brzega, polski rzeźbiarz, pisarz i działacz społeczny urodził się 12 wrześnie 1872 roku w Zakopanem jako syn ślusarza Ryszarda Duźnika i Teresy Gąsienica Brzega. Wychowywany przez matkę przyjął jako nazwisko jej przydomek. Po ukończeniu zakopiańskiej Szkoły Ludowej uczył się w Szkole Przemysłu Drzewnego w klasie rzeźby ornamentalnej. Praktykę czeladniczą odbył w Białej, Cieszynie, Krakowie i Lwowie. W 1895 roku rozpoczął trzyletnie studia na oddziale rzeźby krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych jako wolny słuchacz. W 1898 roku wyjechał na studia do Monachium, a następnie do Paryża. W 1901 wrócił do Zakopanego, gdzie współpracował ze Stanisławem Witkiewiczem i był wykonawcą niektórych jego projektów. Zajmował się meblarstwem, rzeźbą snycerską i sztuką stosowaną. Dzięki swoim pracom uważany jest za współtwórcę stylu zakopiańskiego. Tworzył przede wszystkim w drewnie, lecz nieobcy był mu także gips, terakota i brąz. Materiały te wykorzystywał najczęściej w rzeźbie portretowej i ornamentacyjnej. Prócz działalności plastycznej zajmował się również pisarstwem. Spisywał gwarą zasłyszane opowieści, wspomnienia i scenki dramatyczne oraz artykuły etnograficzne i historyczne. Na podstawie jego wspomnień przekazanych Muzeum Tatrzańskiemu, w 1969 roku powstała książka „Żywot górala poczciwego” . Od roku 1922 był nauczycielem rzeźby figuralnej w zakopiańskiej Szkole Przemysłu Drzewnego. W latach 1926-1929 pełnił funkcję dyrektora tejże placówki. W 1937 roku ze względu na pogarszający się stan zdrowia zrezygnował z działalności pedagogicznej. Zmarł 6 lipca 1941 roku w Zakopanem .

Niestety nie udało się ustalić kto był projektantem wnętrza modernistycznej kaplicy sanatoryjnej, niezachowanej zresztą do dnia dzisiejszego. Wiadomo natomiast, że pierwszy etap prac dekoratorskich przypadał na lata 1902-1906 i brał w nich udział Tymon Niesiołowski: malarz i grafik oraz pedagog, reprezentant nurtu nowego klasycyzmu. Urodził się w 1882 we Lwowie.

Studia artystyczne rozpoczął w 1898 w Szkole Przemysłowej we Lwowie na oddziale malarstwa dekoracyjnego. Naukę kontynuował w latach 1900-1904 w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Józefa Mehoffera, Teodora Axentowicza i Stanisława Wyspiańskiego. Od 1903 wystawiał razem z członkami Towarzystwa Artystów Polskich Sztuka. W okresie 1905-1926 mieszkał w Zakopanem, gdzie wszedł w krąg artystyczno-intelektualnej elity i utrzymywał bliskie kontakty m.in. z Janem Kasprowiczem, Stefanem Żeromskim, Stanisławem i Stanisławem Ignacym Witkiewiczami, Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem, Władysławem Orkanem, Tadeuszem Micińskim i Karolem Szymanowskim. Na kształtowanie się artystycznej postawy Niesiołowskigo oddziałała silnie sztuka Władysława Ślewińskiego, który w latach 1906-1910 przebywał w Poroninie. W 1919 objął stanowisko profesora w Wolnej Szkole Sztuk Pięknych utworzonej w Zakopanem a w 1928 zaczął nauczać malarstwa oraz projektowania tkanin i plakatów na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego .

Projektantem drewnianego domu Dłuskich, który powstał prawdopodobnie w granicach 1907 roku w bliskim sąsiedztwie sanatorium i można go zaliczyć do zakładowego kompleksu jest Stanisław Witkiewicz. Bryła budynku, choć znacznie prostsza w sposób oczywisty czerpała z Willi pod Jedlami. Wnętrze zdobiły sosręby , których autorstwo z dużym prawdopodobieństwem przypisać można wyżej wymienionemu Wojciechowi Brzedze i Henrykowi Uziemble.

Wróćmy jednak do historii obiektu i początków jego prosperowania. Było to sanatorium niczym nie ustępujące zagranicznym, pierwszy właściwy zakład leczniczy, w którym nie tylko troszczono się o zdrowie chorego, ale który był szkołą dla wielu przyszłych, znakomitych ftyzjatrów. Z owej szkoły wypłynęło wiele naukowych prac, których wartość przetrwała od momentu powstania, to jest początku XX wieku, kiedy to Dłuski i jego uczniowie posługiwali się jeszcze tylko i wyłącznie sposobem opukiwania i osłuchiwania, nie używając jeszcze aparatu rentgenowskiego. Jak na tak archaiczne metody, należy przyznać z całą stanowczością, iż wyniki pracy mieli świetne. Zresztą wszystko co robił Dłuski, każda jego metoda lecznicza była nie tylko czymś celowym, ale i swoistym wyprzedzeniem swoich czasów. Tak jak sposób białkowy, polegający na leczeniu chorych na gruźlicę wysokobiałkową dietą, który wprowadził Dłuski do swego zakładu po zapoznaniu się z dokumentami świadczącymi o tym, że w Anglii w czasach wojny, gdy dowóz mięsa był niemożliwy, zauważono, że ludność pozbawiona białka traciła odporność przeciw gruźlicy.

Dłuski prowadził swoje sanatorium do 1918 roku, a najbliższymi jego współpracownikami byli w tym czasie doktorzy: Bronisława Dłuska, Olgierd Sokołowski, Józef Żychoń, Zdzisław Czaplicki i Stefan Rudzki i inni.

Gdy w 1918 roku Kazimierz Dłuski wyjechał do Paryża dyrektorem zakładu zostaje Sokołowski, który funkcję tę pełnił do 1920 roku. I mimo, iż były to lata trudne pod względem odradzającego się państwa polskiego to Sokołowski nie zrezygnował z metody leczenia wypoczynkowego. I choć liczba kuracjuszy w 1918 roku wynosiła zaledwie 444 osób, to próbował wprowadzać do swej metody coraz to nowe elementy. Na przykład „ostrożne stosowanie ruchu fizycznego” na wzór angielski i skandynawski, co jednak spotkało się z dezaprobatą. Z innych sposobów leczenia zaczął Sokołowski stosować podawanie pacjentom białka pod postacią wyjałowionego mleka, w dawkach wzrastających, po których stwierdzono poprawę stanu ogólnego. Dalej wprowadził naświetlania lampą kwarcową chorych na gruźlicę, a jeśli chodziło o zażywanie leków doustnych hołdował zasadzie „mało lekarstw, dużo higieny” . Zawieram te informacje by potwierdzić, że owe sanatorium od momentu otwarcia w 1902 roku było rzeczywiście jednym z nowocześniejszych i lepiej prosperujących zakładów na terenie kraju. Wprowadzano nowe metody i oprzyrządowanie a metody dawne udoskonalano na potrzeby pacjentów i wykonywano z wielkim znawstwem. Po Olgierdzie Sokołowskim kierownictwo przejął Jan Linde, który w 1928 roku odsprzedał sanatorium Ministerstwu Spraw Wojskowych.

Jak podaje Roman Talewski, dzieje ośrodka z lat 1920-1928 są bardzo trudne do odtworzenia, bowiem Kazimierz Dłuski w 1918 roku opuszcza Zakopane i udaje się do Paryża. Po dwuletnim pobycia wraca do kraju, ale już nie do Zakopanego, lecz do Warszawy, w której osiada na stałe. Na domiar złego archiwum zakładu, pieczołowicie prowadzone przez Bronisławę Dłuską zaginęło podczas powstania warszawskiego. Faktem jednak jest, że wzorowo prowadzone sanatorium Dłuskich pozytywnie oddziałała na inne tego typu placówki w Zakopanem, również za sprawą wielkiej aktywności zawodowej i społecznej państwa Dłuskich. Brali oni czynny udział przy tworzeniu się i wchodzeniu w życie wielu podobnych placówek i zrzeszeń.

W latach 1928-1939 wykupione przez wojsko Sanatorium nosiło imię marszałka Józefa Piłsudskiego. Przeszło generalny remont, który całkowicie zniweczył starania wspomnianych projektantów. Z pięknych wnętrz nie zachowało się wiele, a o świetności dawnego zakładu od tej pory świadczyć mogły jedynie archiwalne fotografie. Odzierając zakład z dekoracyjnej szaty skupiono się na stronie medycznej i wyposażono ośrodek w najnowocześniejszy sprzęt, w tym w pierwszy w Polsce aparat rentgenowski . Wtedy też oddano sanatorium na wyłączność wojskowych i ich rodzin. Pierwszym komendantem był ppłk Zbigniew Czarnek, a od 1931 roku ppłk Alfred Chełmicki. Oprócz nich ordynowali Stefan Rudzki i Michał Telatycki, przejściowo także Eugenia Grzelewska i Stefan Sroczyński do 1939 roku .

W roku wybuchu II wojny światowej sanatorium wojskowe niestety nie uniknęło dewastacji przez hitlerowców. Wprowadzony został do niego „pruski porządek” objawiający się zawieszeniem olbrzymiego portretu Hitlera na najwyższej ścianie jadalni. Nazwa obiektu została przemianowana na „Dom Żołnierza”.

Po wojnie w 1945 roku Ministerstwo Obrony Narodowej otworzyło Wojskowe Sanatorium tymczasowo umieszczając je w budynku „Odrodzenie”. Leczono tam żołnierzy i oficerów do września 1947 roku. Dawne Sanatorium Dłuskich obrócone było w ruinę przez stacjonujące tam kilka lat wojsko niemieckie. Zakład był nie do użytku a ewentualny remont wymagałby zbyt długiego czasu i gigantycznego nakładu finansowego .

Remont w Kościelisku trwał dwa lata i kolejny raz zupełnie zmienił wnętrza budynku. Bryła natomiast została jedynie odnowiona. Komendantem, który z rozkazu władz przeniósł Sanatorium Wojskowe z powrotem do Kościeliska był ppłk dr Teodat Ilnicki. Zresztą niedługo potem wykończona została willa generała Tadeusza Kasprzyckiego „Salamandra” i wojskowy ośrodek został już na dobre tam przeniesiony.

Ani pamięć o małżeństwie Dłuskich, ani lecznicza tradycja owego miejsca niestety nie przetrwały do dziś.

PLIKI DO POBRANIA

HISTORIA SANATORIUM DŁUSKICH [DOC] – pełna wersja tekstu wraz z przypisami

Wpisz szukane wyrażenie