Wystawa Chmur Drapacze. Anna Schumacher Malarstwo. Litografia
Zanim zaczęto stosować komory próżniowe, powietrze uważano za substancję najbardziej przypominającą nicość. Wraz z ziemią, ogniem i wodą wchodziło ono w zestaw czterech żywiołów, z których według Arystotelesa składał się świat. Oprócz nich do tego zbioru należał jeszcze piąty element, zwany kwintesencją, czyli piątą esencją. (Neil deGrasse Tyson, „Kosmiczne zachwyty”)
„Czerwiec 2024 roku był na całym świecie cieplejszy niż jakikolwiek poprzedni czerwiec od początku prowadzenia pomiarów meteorologicznych”, „Dla Polski globalne zmiany klimatu oznaczają fale upałów, gwałtowne zjawiska pogodowe oraz susze w kluczowym dla bezpieczeństwa żywnościowego i przetrwania ekosystemów naturalnych okresie wegetacyjnym”. To tylko niektóre cytaty, które pojawiają się po wpisaniu w internetową wyszukiwarkę hasła „zmiany klimatyczne”. Trudno zachować obojętność i spokój, a jednocześnie wszystkie te zjawiska budzą ciekawość i chęć podjęcia próby opisu.
Od tego wyszła Anna Schumacher w swoich najnowszych pracach. Najpierw była burza. Groźna, dramatyczna, obezwładniająca swoją siłą. Trochę jak z obrazów Ferdynanda Ruszczyca. Potem artystka zaczęła obserwować chmury, które niosą ze sobą gwałtowne ulewy. Te abstrakcyjne, wielowymiarowe formy zachęciły ją do odejścia od figuracji. Intuicyjnie maluje kształty, które znajdują swoje pierwowzory w rzeczywistości. Zafascynowana tym bogactwem, tropi w mediach kolejne fotografie, dokumentujące najdziwniejsze postacie obłoków.
Kiedy mieszka się w Zakopanem, nie sposób nie zaobserwować, jak chmury wchodzą w relację z górami. Tak właśnie w obrazach olejnych i litografiach twórczyni, pojawia się ów „piąty element” – kwintesencja, czyli góra. Owa góra w pracach Anny Schumacher wydaje się łączyć ze sobą żywioły, ale jest też jedynym detalem, zachowującym geometryczny („racjonalny”?) kształt. Miękkie, obłe, mocne kolorystycznie chmury stykają się, zahaczają o ciemny, równoramienny trójkąt. Czasem wydaje się, że jego ostry wierzchołek przebije obłok i poleje się deszcz (łzy?).
Cykl prac prezentowanych na wystawie „Chmur Drapacze” powstawał od 2022 roku. Praktyką Anny Schumacher jest zamykanie zagadnienia, które ją fascynuje w serię prac olejnych i litografii. W przypadku chmur, gór i zmian klimatu ciągle jeszcze nie namalowała ostatniej pracy.
Kuratorka Julita Dembowska
Galeria Władysława Hasiora, ul. Jagiellońska 18 b